Reklama

Niedziela Wrocławska

Niedzielne rekolekcje z metropolitą

Otwórzmy oczy i czytajmy znaki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo dziękuję Tygodnikowi Katolickiemu „Niedziela” za inicjatywę przygotowania tych „Niedzielnych rekolekcji”. One mają pomóc nam lepiej przeżyć czas przygotowania na przyjście Jezusa Chrystusa. Pomysł ten odbieram jako znak, który otrzymujemy od Boga i którego nie wolno zaniedbać. Kiedy bowiem prześledzimy uważnie Pismo Święte, dostrzeżemy, że właśnie poprzez znaki Stwórca nawiązywał kontakt z konkretnymi osobami lub całymi społecznościami. Były nimi wydarzenia historyczne, różne – niby przypadkowe – spotkania, rozmowy, gesty. Znakiem byli także ludzie otwarci na to, by Bóg mógł się nimi posługiwać. Tylko nielicznym udało się odczytać zamiary Jahwe. Tym bardziej dziś, kiedy po raz kolejny w życiu wkraczamy w okres Adwentu – tak bardzo znakami wypełniony – nie możemy pozostać niewidomi i głusi na to, co Bóg nam komunikuje.

Zwraca na to uwagę sam Jezus w Ewangelii wprowadzającej nas w Adwent. Mówiąc o „dniach Noego”, podkreśla bardzo mocne zaangażowanie człowieka w rzeczywistość, która go otacza. Ludzie do tego stopnia mogą być pochłonięci teraźniejszością i swoją codziennością, że nie są w stanie dostrzec wręcz oczywistych znaków, odsyłających ich od czegoś poza nimi i ponad ich sprawy. Chrystus wyraża to w słowach: „jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali (...) i nie spostrzegli się, że przyszedł potop”. Czy można było nie spostrzec zbliżającego się potopu, widząc człowieka, który buduje arkę? Jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić – ludzie żyjący obok Noego każdego dnia otrzymywali znak – mężczyznę, który przygotowywał się na przyjście wielkiej wody. Przechodzili obok. Być może niektórzy komentowali. Inni – stukali się w czoło. Zajęci jednak swoim życiem zostali zaskoczeni przez potop. Bóg chciał właśnie poprzez ten (przecież czytelny) znak wytrącić ich z życia, które polegało na podążaniu utartymi szlakami i ciągłym krążeniu w tych samych koleinach. Dał im szansę, którą zmarnowali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Adwent jest dla nas znakiem. Piękne zwyczaje z nim związane są dla nas znakami wołającymi o refleksję. One mają nas wybić z tego, czym być może żyjemy na co dzień, to znaczy z takiego modelu funkcjonowania, w którym śpię, wstaję, jem, pracuję, kładę się spać i od rana znowu to samo. Adwent mówi, że jesteśmy wszyscy w drodze do nowego nieba i nowej ziemi. Otwórzmy oczy i czytajmy znaki – na tym polega nasze czuwanie.

To jednak nie koniec. To znaczy nie możemy poprzestać jedynie na odczytywaniu znaków, które daje nam Bóg. Dla nas, chrześcijan to za mało. Bóg daje znaki, po to, byśmy sami stali się znakiem dla świata. Wkraczamy w Adwent, czynimy postanowienia, chcemy dążyć do doskonałości, świętości, będziemy przeżywać rekolekcje, przystąpimy do spowiedzi świętej. Warto jeszcze zapytać się: „Co świat i ludzie żyjący wokół mnie będą z tego mieli?” oraz „Czy będę dla nich czytelnym znakiem tego, że Pan naprawdę przyjdzie, że Pan jest już blisko?”.

2016-11-23 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej trwają telewizyjne rekolekcje adwentowe

TVP Gorzów transmituje z Gorzowa adwentowe rekolekcje, które prowadzi dla diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ks. prof. Andrzej Draguła. Tematem rekolekcji są słowa zaczerpnięte z Credo "Wierzę w Kościół".

CZYTAJ DALEJ

Bratanica św. Pawła VI: choć był refleksyjny, ciągle żartował

[ TEMATY ]

Paweł VI

Wydawnictwo Znak

Święty Paweł VI był człowiekiem refleksyjnym, ale też ciągle żartował – takim zapamiętała go jego bratanica Chiara Montini. Wspomnieniami o stryju-papieżu podzieliła się w programie włoskiej telewizji Rai Uno „A sua immagine”.

Kiedy Chiara się urodziła jej stryj, Giovanni Battista Montini, był arcybiskupem Mediolanu. Jednak nie szczędził uwagi swoim bliskim. – W sierpniu spędzaliśmy razem 10 dni. Bardzo lubił spacery i prowadzenie maluchów za rękę, pełniąc rolę przewodnika. Był dla nas bardzo dostępny. Budował dla nas domki z kart, dawał nam w prezencie najprzedziwniejsze rzeczy: którego roku pojechaliśmy do pałacu arcybiskupiego w Mediolanie i wróciliśmy do domu z białą owieczką – opowiadała Montini. A kiedy został papieżem, wszyscy w rodzinie zrozumieli, że „wujek już nie był wujkiem: stał się ojcem ludzkości”.

CZYTAJ DALEJ

Haiti: zamordowano troje świeckich misjonarzy

2024-05-27 16:30

[ TEMATY ]

misje

Haiti

misjonarze

hollyfotolia

Małżeństwo młodych Amerykanów, którzy pomagali w sierocińcu na Haiti oraz dyrektor lokalnej chrześcijańskiej organizacji pozarządowej Missions in Haiti zostali zamordowani przez członków uzbrojonych band, którzy od miesięcy przejęli kontrolę nad tą karaibską wyspą. By postawić tamę przemocy i przywrócić bezpieczeństwo w kraju na Haiti dotrze wkrótce międzynarodowy kontyngent stabilizacyjny dowodzony przez Kenijczyków.

Tragedia rozegrała się 23 maja na oczach bliskich ofiar, którzy w chwili napadu rozmawiali z nimi dzięki wideo-połączeniu i śledzili przebieg wydarzeń aż do momentu, kiedy zbrodniarze przerwali połączenie. Zabite małżeństwo to Natalie i Davy Lloyd, 21 i 23 lata, córka i zięć republikańskiego deputowanego Bena Bakera. Trzecią ofiarą jest 45-letni Jude Montis, który kierował misją na wyspie. Amerykański deputowany poinformował o tragedii w mediach społecznościowych: „Moje serce rozdarte jest na tysiąc kawałków. Nigdy nie doświadczyłem takiego bólu. Są zjednoczeni w niebie. Proszę, módlcie się za naszą rodzinę, desperacko potrzebujemy teraz siły. Brak mi słów”. Do tragedii odniósł się były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump: „Niech Bóg błogosławi Davy’ego i Natalie. Cóż za tragedia! Haiti jest całkowicie poza kontrolą! Znajdźcie ich morderców”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję