Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Beatyfikacja ważna dla naszej ziemi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyniesienie do chwały błogosławionych Kościoła Małgorzaty Łucji Szewczyk podczas uroczystości beatyfikacyjnych w Krakowie-Łagiewnikach 9 czerwca br. wpisuje się piękną kartą w historię założonego przez nią Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej.

Nowa Błogosławiona związana jest także z naszą bielsko-żywiecką ziemią przez dzieła owocujące do dziś w Oświęcimiu i Hałcnowie. W ten sposób założycielka serafitek poszerza panoramę duchową naszego partykularnego Kościoła, dołączając do grona świętych i błogosławionych: o. Maksymiliana Kolbego, Jana Kantego, Jana Sarkandra, Melchiora Grodzieckiego, abp. Józefa Bilczewskiego, s. Teresy Benedykty od Krzyża i Celiny Borzęckiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przełożona prowincjalna Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej, s. Magdalena Cwajda z oświęcimskiego klasztoru serafitek podkreśla, że beatyfikacja Matki Małgorzaty Łucji Szewczyk jest nie tylko wielkim świętem dla duchowych córek nowej Błogosławionej, ale ma także szerszy wymiar.

- Przeżywamy Rok Wiary, mamy nowego Papieża, który całym sercem jest z ubogimi. Wydaje się, że postać naszej Matki w to wszystko się wpisuje. Ona jest przykładem ogromnego zawierzenia Bogu i Bożej Opatrzności. Bo nie mając nic właściwie, dzięki zawierzeniu dokonała tak wiele. Po drugie, otaczała swoją troską modlitewną i czynną miłością ludzi ubogich. Dla dzieci otwierała sierocińce, dla starszych domy opieki, sama pielęgnowała chorych. Miała bardzo szerokie serce, otwarte dla wszystkich. Wydaje się, że w obecnym czasie warto taką postawę, pełną miłości, ludziom przypominać - tłumaczy serafitka, zaznaczając, że siostry przygotowywały się do beatyfikacyjnych uroczystości zarówno poprzez modlitwę, zgłębianie charyzmatu założycielki, jak i poprzez przybliżanie tej postaci wiernym.

Doczesne szczątki Matki Małgorzaty Łucji Szewczyk znajdują się w oświęcimskim klasztorze Córek Matki Bożej Bolesnej. Tam będzie centrum kultu nowej Błogosławionej, z kaplicą, w której znajdzie się relikwiarz. Przygotowywane jest także muzeum poświęcone bł. Łucji Szewczyk. W trzech pomieszczeniach pamiętających początki oświęcimskiego klasztoru zostaną zaprezentowane pamiątki związane z osobą i dziełem Błogosławionej.

Reklama

Małgorzata Łucja Szewczyk urodziła się na Wołyniu w 1828 r. Przez 2 lata pracowała w Ziemi Świętej, bezinteresownie opiekując się chorymi i potrzebującymi pielgrzymami. Wtedy odczytała tam swoje powołanie jako „siostrzyczki ubogich”. Po powrocie do Polski ok. 1880 r. udała się do Zakroczymia, aby odprawić rekolekcje pod kierunkiem bł. Honorata Koźmińskiego. Tam też powstało założone przez nią zgromadzenie. W 1891 r. Matka Małgorzata podjęła decyzję osiedlenia się w Galicji i wkrótce siostry osiedliły się w Hałcnowie. W 1892 r. postanowiła wybudować centralny dom zakonny w Oświęcimiu. Poświęcenie kamienia węgielnego pod klasztor odbyło się 1 maja 1893 r. Ostatnie miesiące życia spędziła w domu zakonnym w Nieszawie, gdzie zmarła 5 czerwca 1905 r. w wieku 77 lat. Ciało jej pochowano na miejscowym cmentarzu. Od 1951 r. doczesne szczątki Małgorzaty znajdują się w kruchcie kościoła serafitek w Oświęcimiu.

Dziękczynne diecezjalne uroczystości za beatyfikację Łucji Szewczyk odbędą się 16 czerwca br. w Oświęcimiu. O godz. 12 w klasztornym kościele zostanie odprawiona dziękczynna Eucharystia, a po niej, ulicami miasta przejdzie Marsz Życia, któremu patronuje nowa Błogosławiona.

2013-06-06 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Peregrynacja kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po parafiach w Polsce

Niedziela Ogólnopolska 14/2020, str. 18-20

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

beatyfikacja

proces beatyfikacyjny

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Maryjne drogi kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Samochód-kaplica, którym podróżowała Matka Boża w Obrazie Nawiedzenia. Człuchów, 29 października 1961 r.

Samochód-kaplica, którym podróżowała Matka Boża w Obrazie Nawiedzenia. Człuchów, 29 października 1961 r.

Pewnie o tym nie wiedział, ale swoim duszpasterskim projektem wyruszenia jasnogórskiej Hodegetrii w pielgrzymkę po ziemi ojczystej przywrócił najstarszą tradycję związaną z pierwszą ikoną Matki Bożej Wskazującej Drogę – z przesławną Hodegetrią czczoną w stolicy Bizancjum, w Konstantynopolu.
I zgodnie z tą tradycją wszedł na drogę znaczoną cudami.

W swej intuicji Prymas Tysiąclecia sięgnął do maryjnej tradycji, która pojawiła się po cudownym ocaleniu Konstantynopola w 626 r. Oblężenie stolicy Bizancjum i uratowanie go przez Matkę Najświętszą uważano powszechnie za kluczowe wydarzenie w dziejach imperium, więcej – widziano w nim objawienie reguły, która jest powtarzalna w innych czasach i miejscach. Dlatego w każdy wtorek święta ikona Matki Bożej Przewodniczki ruszała w wielkiej procesji przez miasto, a na koniec odbierała cześć na placu targowym przed klasztorem Hodegon. Skąd akurat ten dzień? Podczas oblężenia w 626 r. właśnie w trzecim dniu tygodnia wyniesiono na mury miasta wizerunek Maryi z Dzieciątkiem, a potęga zamieszkująca świętą Ikonę zmieniła historię...

CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Opactwo Benedyktynów zaprasza do Tyńca!

2024-05-27 17:33

[ TEMATY ]

rekolekcje

Tyniec

benedyktyni

mat. prasowy

Od niemalże 1000 lat w podkrakowskim Tyńcu żyją ludzie szukający Boga. Wedle woli założyciela zakonu, św. Benedykta z Nursji, klasztor ma być także miejscem gościny dla poszukujących ciszy, doświadczenia Boga, chcących poznać życie mnichów.

Służą temu wznoszone w obrębie klasztornych murów domy dla gości. Taki też jest zamysł „Domu Gości” tynieckiego opactwa. Pragnący poznać życie benedyktyńskich mnichów mogą włączyć się w rytm ich pracy i modlitwy. W razie potrzeby mogą też skorzystać z rozmowy indywidualnej z którymś z Ojców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję