Reklama

Niedziela Świdnicka

Kamieniec Ząbkowicki

Obrazy Willmanna powróciły na swoje miejsce

Niedziela świdnicka 48/2012, str. 2

[ TEMATY ]

Willmann

malarstwo

Marta Kilian

Obraz „Oczekiwanie na Marię”

Obraz „Oczekiwanie na Marię”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oddane na początku czerwca obrazy z ołtarza głównego kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Jakuba Starszego w Kamieńcu Ząbkowickim powróciły odrestaurowane do parafii - owalny obraz pt. „Oczekiwanie na Marię” i olbrzymie dzieło o powierzchni 16 m2 przedstawiające Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Prace trwały niemalże pół roku.

- Konserwatorzy dzieł nie pracują osiem godzin dziennie, pięć dni w tygodniu. Nasza praca trwa znacznie dłużej - mówi Ryszard Wójtowicz, konserwator zabytków. - Nad obrazami pracowały cztery osoby. Była to ciężka i mozolna praca. Najbardziej pracochłonne było przywrócenie świetności pociętemu bagnetem obrazu przedstawiającego Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obraz został pocięty przez Rosjan, którzy odpowiedzialni byli także za podpalenie największego zabytku w Kamieńcu Ząbkowickim - pałacu.

- Opatrzność Boża czuwała nad naszą świątynią- mówi ks. prał. Rafał Kozłowski. - Rosjanie także mogli spalić ołtarz i część dzieł, jakie znajdują się w kościele, a tylko pocięli płótno.

Odrestaurowane obrazy to ostatnie dzieła Michała Willmanna namalowane tuż przed jego śmiercią. Artysta był wybitnym malarzem nazywanym śląskim Rafaelem, stąd wartość obu dzieł jest olbrzymia nie tylko pod względem materialnym, ale także kulturalnym.

- Obrazy te to wirtuozeria na skalę europejską. Kiedy ma się tak wielkie dzieło w pracowni, to się obawia, drży i stara się, by wszelkie prace się powiodły - opowiada Ryszard Wójtowicz.

Oba obrazy w przeciągu ostatnich stu lat były już dwukrotnie konserwowane. Pierwszy raz przez konserwatorów niemieckich ok. 1915 r.

- Patrząc z perspektywy lat i wiedzy, jaką dziś mają konserwatorzy zabytków, tamtejsza praca była niefachowa - tłumaczy konserwator. W latach 60. Pracownia Konserwacji Zabytków dokonała drugiego zabiegu.

- Prace wykonane przez PKZ przysporzyły nam wiele utrudnień. Obydwa obrazy były zaburzone strukturalnie, co spowodowało, że były zagrożone dla dalszej egzystencji. Myślę, że udało nam się odsłonić i uwypuklić oryginalność dzieł, co podkreśliło ich urok.

Reklama

Obrazy także zostały zabezpieczone przed działaniem warunków zewnętrznych, czyli przed podniesioną wilgotnością powietrza, kurzem, brudem, który już teraz po przeprowadzonych pracach można spokojnie usunąć z płótna - kończy Ryszard Wójtowicz.

Środki przeznaczone na renowację obrazów zostały pozyskane z Urzędu Marszałkowskiego i z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu. Brakującą kwotę zebrali parafianie.

- W przyszłości chcielibyśmy odrestaurować ambonę wykonaną przez Krzysztofa Königera, ale to już są sumy znacznie większe, co przekracza nasze możliwości - o planach i marzeniach parafii opowiada ks. prał. Rafał Kozłowski. - Cieszę się, że udało nam się pozyskać środki na renowację obrazów z ołtarza głównego.

Całość renowacji kosztowała 109 tys. zł. 65 tys. to środki pozyskane, a suma 44 tys. zł została zebrana przez wiernych.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powrót śląskiego Rembrandta z Krzeszowa

Niedziela legnicka 7/2020, str. VI

[ TEMATY ]

obraz

obraz

Willmann

Krzeszów

Marek Perzyński

Obraz Obnażenie z szat Michaela Willmanna wisiał pierwotnie w kaplicy Święte Schody Kalwarii Krzeszowskiej

Obraz Obnażenie z szat Michaela Willmanna wisiał pierwotnie w kaplicy Święte Schody Kalwarii Krzeszowskiej

Specjalny wysłannik sanktuarium w Krzeszowie pojechał na wystawę „Willmann. Opus magnum” we Wrocławiu, aby sfotografować obraz Obnażenie z szat Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rembrandtem.

Pochodzi z Kalwarii w Krzeszowie. Na co dzień wisi wysoko w Sali Ślubów ratusza w Ząbkowicach Śląskich. Wciąż nie wiadomo, jak do niego trafił. – Już kiedyś fotografowaliśmy ten obraz – mówi Grzegorz Żurek, kierownik sanktuarium w Krzeszowie. – Niestety, wisi w Sali Ślubów wysoko pod sufitem i tak naprawdę niewiele z daleka na nim widać. Musieliśmy użyć filtrów podczas obróbki zdjęcia. Zdjęcie było nam potrzebne, bo pod koniec remontu kaplic kalwaryjskich postanowiliśmy umieścić w nich fotokopie prac Willmanna, które pierwotnie je zdobiły. Podczas wystawy we Wrocławiu obrazy Willmanna można zobaczyć w całej okazałości.

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Poznań/Dziewięć osób rannych w wybuchu w Szkole Aspirantów PSP

2024-05-13 13:55

stock.adobe

Dziewięć osób zostało poparzonych w poniedziałek, podczas zajęć w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Poszkodowani mają oparzenia I i II stopnia, według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu.

Rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu bryg. Rafał Wypych powiedział PAP w poniedziałek, że przed południem w trakcie zajęć dydaktycznych z przedmiotu "fizykochemia spalania i środki gaśnicze" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia przy stanowisku do wyznaczania temperatury zapłonu cieczy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję